Miało być o zbędnych, denerwujących i nowych zapożyczeniach, a i tak najpierw wtarabaniły się truskawki, bo jest na nie SEZON. O sezonie, epizodzie, a nawet wyprawie do resortu (ale nie warszawskiego) wiedliśmy rozhowory w Radiu Kraków w ramach Wyczesanych rozmów.

Wyczesane rozmowy, 22 czerwca 2023 roku.

Nowe sezony nie z łaciny przez francuski,
ale z angielskiego

Już 150 lat temu wyklęty poeta Rimbaud napisał Sezon w piekle, czym przyczynił się do rozmazania znaczenia tego słowa, ale współcześnie użytkowników języka polskiego drażnią anglicyzmy zastępujące słowa (niekoniecznie rodzime), które w wystarczająco zrozumiały sposób nazywały różne rzeczy.
Krótki epizodzik wakacyjnego uczucia albo epizod zagrany przez kogoś w serialu to jednak nie godzinny film (odcinek zwany epizodem!) o smokach z w którejś z kolei serii (sezonie???) o smokach i okrucieństwie natury ludzkiej w światach nieco odrealnionych, lecz podobnych do tego, w którym żyjemy.

A Państwa jakie słowa denerwują?

Można adresować do mnie pytania.

Sezon i wyrazy pokrewne w słowniku tzw. warszawskim z początku XX wieku

Chimeryczne jest coś podobne do chimery, a właściwie Chimajry greckiej po łacinie Chimaerą nazwanej. Zygmunt Kubiak w Mitologii tak ją opisał:

Potwór ten, określony wyrazem (chimaira) po grecku oznaczającym po prostu „kozę”, jawi się nam w jednym wersie (181) śledzonej tu przez nas opowieści Homerowej: Z przodu lew, z tyłu wąż, a koza pośrodku. Według Teogonii miał on aż trzy głowy: Iwią, kozią i wężową (czy smoczą). W greckiej sztuce jest to szczególnie dziwne, gdy kozi łeb wyrasta ze środka grzbietu potwora. Według Hezjodejskiego poematu Chimera ziała nieodpartym ogniem” (w. 319), a była rodu boskiego: pochodziła od Tyfona (ostatniego syna Ziemi) i Echidny, będącej od góry piękną kobietą, od dołu wężem.

Nasze chimery i chimeryczne zachowania

W języku polskim oczywiście mamy do czynienia z przetworzeniami zarówno rzeczownika, jak i przymiotnika. Chimeryczne są więc marzenia i działania — kapryśne, nieracjonalne, jakby motywowane różnymi zupełnie przyczynami. Chimery zaś zbliżają się do fochów albo focha w liczbie pojedynczej. Tak oto rozmawialiśmy o nich w Wyczesanych rozmowach w Radiu Kraków:

Wyczesane rozmowy, 23 marca 2023 r.

Obrazy i cytaty

Redaktor Paweł Sołtysik snuł myśl, że polszczyzna jest nieco chimeryczna, przez swoje zawijasy graficzne i niespodzianki w odmianie, ale jam się tym sugestiom nie poddawał, bo polszczyzna piękna i klarowna, choć jej znawcy… Różnie to bywało. Nie wiem, który z luminarzy bardziej był chimeryczny — Kazimierz Nitsch czy Aleksander Brückner, nazwany przez tego pierwszego chimerycznym polihistorem. Chyba przyganiał kocioł garnkowi, jeśli wierzyć wspomnieniom o Nitschu snutym przez jego uczniów, zafascynowanych wiedzą, lecz ze zgrozą wspominających tyrady mistrza, w których nisko oceniał on ich wiedzę i chęci do nauki.

Język Polski, organ TMJP, 1947

Jak wyziera Chimera?

Piękno i groza. Mogłaby Chimera vel Chimajra wyglądać tak jak na rycinie:

Jacopo Ligozzi, przełom XVI i XVII wieku

A gdzie Bellerofon(t) na Pegazie?

Oto pędzi Bellerofon, któremu cząstka –t– w imieniu według erudytów dopiero w przypadkach zależnych pojawiać się powinna, ołowiany grot w pysk Chimajry wraża, ten się w ogniu roztopi, ołów zaleje wnętrzności potworne i ukatrupi monstrum.

Bellerofon na Pegazie Chimerę zabija. Źródło: https://www.museerolin.fr/en/museums-masterpieces

To mozaika z II lub początku III wieku naszej ery, w sensie: po Chrystusie, odkryta w roku 1830. Czy mogła wpłynąć na przedstawienia Świętego Jerzego?

Nie jestem geekiem (gikiem?), bo gdybym był, na pewno byłoby mnie lepiej słychać (przepraszam, nic się nie dało zrobić). W dzisiejszych Wyczesanych rozmowach o dwóch wyrazach: geek i nerd, dość dobrze już umoszczonych w języku polskim za sprawą rozwoju technik komputerowych i kultury popularnej, obecnych już w Dobrym słowniku.

W Sieci piszą

Pochodzenie słowa germańskie i plebejskie. Za głupka uważa się takiego, co z wielkim zapałem zgłębia jakiś temat, choć nie przynosi mu to życiowych sukcesów, majątku i sławy. Raczej bywa pośmiewiskiem, a w amerykańskich cyrkach cudaka takiego, co dla uciechy gawiedzi odgryzał kurom łby, też nazywano geekiem.

Liczba mnoga po polsku faktycznie jest mnoga: za poprawne uznajemy formy: te geeki (rodzaj męskoosobowy nacechowany) i rzadsze (rodzaj męskoosobowy) ci geekowie i ci geecy.

Źródła wiedzy (oprócz introspekcji)

W gawędzie pomocne mi były wpisy:

Online Etymology Dictionary

Lena Klimka o różnicach między nerdem a geekiem

Zadanie domowe

Jak brzmi lub może brzmieć żeńska forma od geek?

Dziś redaktor Paweł Sołtysik wyemitował w Radiu Kraków piosenkę Sokół Orchestra pt. Maskirovka

W takim razie, skoro słowo maskirowka (маскировка) robi karierę, i ja o nim oraz o modelu słowotwórczym, który z niemieckiego maskieren robi rosyjskie maskirowat’ (маскировать; ja chyba źle zaakcentowałem).
To nie tylko słowo, ale też podejście do świata i ludzi. Ukrywanie prawdziwych intencji za wieloma woalami, siatkami maskującymi, pokerowymi minami i serdecznymi z pozoru gestami.
Zapraszam do posłuchania.

Wyczesane rozmowy. Red. Anna Piekarczyk, Radio Kraków, 21.04.2022

Naukowy komentarz

Definiowanie maskirowki
Od początku XXI wieku coraz więcej rozwiniętych krajów świata koncentruje swoje wysiłki na tworzeniu skutecznych zasobów i metod prowadzenia walki informacyjnej, która odgrywa coraz poważniejszą rolę w osiąganiu zakładanych celów w trakcie operacji wojskowych. Zdaniem analityków wojskowych wywieranie ukierunkowanej presji informacyjnej na polityczne i wojskowe centra administracyjne, ludność i siły zbrojne nieprzyjaznego kraju, może skutkować szybkim i skutecznym osiągnięciem zamierzonego celu, niekiedy nawet bez przelewu krwi. Doskonale zdają sobie sprawę z tego Rosjanie, którzy nie tylko adoptują już sprawdzone metody, ale twórczo je rozwijają i wprowadzają nowe.
Prowadzenie kampanii dezinformacyjnych ma w Rosji długą historię. Terminem, który nieodłącznie łączony jest z tymi działaniami jest maskirowka. Maskirowka w dosłownym tłumaczeniu oznacza maskowanie i jest używane do opisu radzieckiej (za czasów ZSRR) i rosyjskiej doktryny wojskowej zaskoczenia poprzez oszustwo, w którym znaczącą rolę odgrywa kamuflaż. Siły Zbrojne Federacji Rosyjskiej kontynuują osiągnięcia Związku Radzieckiego w zakresie teorii, doktryny i myśli wojskowej, ukierunkowane na realizację celów politycznych i wojskowych. Maskirowka jest kulturowo zakorzeniona w rosyjskim społeczeństwie i jest ważnym elementem rosyjskich operacji wojskowych. Zbigniew Modrzejewski o maskirowce

Raport o rosyjskiej dezinformacji https://crestresearch.ac.uk/resources/russia-and-disinformation-maskirovka-full-report/
Wikipedia na bieżąco: https://en.wikipedia.org/wiki/Russian_military_deception

Jak zwykle przy naszych wyczesanych rozmowach w Radiu Kraków okazuje się, że powiedzonka niby zwykłe nie zawsze mają jasne źródła, ponadto są to też jakieś obrazy, utrwalone w zbiorowej świadomości, ale zazwyczaj nieostre.

Dziś robić lub zrobić {kogoś} w bambuko. Oczywiście można by dłużej, nie tylko o Afroafrykańczyku Bambo, ale i o ludzie Bambuko w Kamerunie, a czasu wystarczyło na oberwanie bambukowym kijem w Chinach i na roztoczenie widoków na złote góry w Senegalu, gdzie Polacy zrobili w…, to jest przechytrzyli swych wrogów i przechowali prawdziwe złoto.

Zapraszam do posłuchania.

Artur Czesak, Wyczesane rozmowy w Radiu Kraków z red. Anną Piekarczyk, 13 sierpnia 2020 r.

Dziś Rozmowy wyczesane w Radiu Kraków o motylach w brzuchu. Czy trzepocą one tylko w kobiecych wnętrzach (i wnętrznościach)? Czy łączą się z tylko z flirtem, zakochaniem, impulsem, fascynacją erotyczną? A może ktoś tak mówił o strachu, przerażeniu i towarzyszących im somatycznych objawach? Proszę posłuchać.

Artur Czesak z Wiolettą Gawlik o motylach w brzuchu

Powiedziałem, co wiedziałem. Byłbym bardzo wdzięczny za wszelkiego rodzaju komentarze — od kiedy Państwo znają to wyrażenie, co oznacza, czy używają tego także mężczyźni, mówiąc o swych emocjach (proszę, jaki jestem nowoczesny, że zakładam istnienie uczuć męskich i mówienie o nich), wersje obcojęzyczne…

https://giphy.com/gifs/artists-on-tumblr-99s58SGtbg0F2/links

Chodzi o naukowy tekst dr Donaty Ochmann pt. Czy fajny jest fajny?. Proszę, można go sobie przejrzeć, przeczytać lub ściągnąć.
Donata Ochmann, Czy fajny jest fajny (2014)
Artykuł został wydrukowany w roku 2014 w krakowskim czasopiśmie językoznawczym „LingVaria”. Niby niedawno, ale okazuje się, że język młodzieży naprawdę szybko się rozwija, jedne modne wyrazy porzuca, inne wydobywa albo z polszczyzny dawnej, albo nadaje słowom nowe znaczenia. Tak się dzieje w odniesieniu do wyrazów zacny, zacnie (wspominanych przez D. Ochmann), sztos (plus sztosiwo) i innych. Jakich? Może dowiem się od Czytelników.

Przede wszystkim nie wierzmy, że przysłówek fajnie należy tylko do polszczyzny mówionej, potocznej, młodzieżowej. Wystarczy zaglądnąć do dzisiejszego „Dziennika Polskiego”.

Ponadto pomyślmy chwilkę. Jeśli na używanie słowa fajny pomstowali dorośli już przed wojną, to — chwilka obliczeń — ta okropna ówczesna młodzież ma dziś koło 95 wiosen. Z pewnością w gronie koleżeńskim słowa tego używa jakby nigdy nic.