W Międzynarodowy Dzień Tańca pomyślałem o Pani Janinie Kalicińskiej, która zawsze podkreślała, że jest ze znakomitego rocznika 1920, tego samego co Jan Paweł II. Następnego dnia przyszła wiadomość, że umarła. Requiescat in pace, ale może nie o spoczynek chodzi, lecz o pamięć. Ruch, taniec, humor, stanowczość.
Zdjęcie zrobione w 2008 r. podczas Limanowskiej Słazy.
Ja o tańcu ludowym nic nie umiem sensownego powiedzieć, ale wspominam Osobę, która wiedziała o nim wszystko i jeszcze parę lat temu gotowa była zademonstrować właściwy krok gibkim tancerzom pięciokrotnie od siebie młodszym.