Zdaje się, że dziś imieniny ulicy, bo nie odpust, skoro kościoła nie ma.
Dawniej niektórzy pytali o datę słowami: „Jakiego to dzisiaj mamy świętego?”. Do niedawna 17 marca przynajmniej w Krakowie ważniejsza była Gertruda, benedyktyńska mniszka. Najwyraźniej ta święta opiekunka kotów i obrończyni przed polnymi myszami ma pretensje do modniejszego współcześnie Patryka.
Przez cztery wieki, mimo pożarów i wojen odbudowywany, stał kościół fundacji Mikołaja Wierzynka.
Kościół (na czerwono) pod jej wezwaniem był w Krakowie za murami miasta, niedaleko dzisiejszej ulicy św. Gertrudy — tylko nazwa została. Obok cmentarzyk dla skazańców — oznaczony kolorem żółtym.
Teraz mamy tam piękne, nowoczesne publiczne toalety.
Habent sua fata ecclesiae…