W lecie wszyscy czytają kryminały, więc pytanie to wcale nie takie dziwne. Ja o tzw. Smoku Wawelskim. Latoś wprawdzie niektórzy w gorączce politycznej drgają, jedni przeciw drugim powstają, złe rzeczy o drugich mówią, brzydkimi słowy w twarz rzucają i plwają. Zawsze było źle, więc cofnijmy się w czas okrutny, gdy pod Krakowem okrutny holophagus obdarzony matematycznymi zdolnościami mieszkał. Umiałci on policzyć sztuki bydła i poddanych króla Kraka jako ekwiwalent.

Proszę posłuchać, jak pisał Mistrz Wincenty zwany Kadłubkiem:

Listen to “Smok_Kadłubek” on Spreaker.

Napis na murach opactwa cysterskiego głosi, że był nasz kronikarz świętym, ale nie całkiem to precyzyjne — oficjalnie jest błogosławionym Kościoła katolickiego.

Jędrzejów, archiopactwo cyesterskie

Kto zabił? Według Kadłubka, a być może gdy pisał o Krakowie czasów Kraka, legenda zawierała więcej szczegółów, syn Kraka, a nie szewczyk czy inny człek z klas defaworyzowanych.