Najczęściej mówimy o domowych lub rodzinnych pieleszach, ale język się zmienia, a i świat nie stoi w miejscu. Idzie więc o skojarzenia. Czy w pieleszach jest ciepło, przyjemnie, przytulnie, miękko, bezpiecznie? A może to jest synonim rodzinnych konfliktów, utarczek, harówki, a czasem też pieluch, tych tetrowych oczywiście. Pielucha z pieleszami bliska brzmieniowo, a jak pisał prof. Wiesław Boryś, „nie można wykluczyć pokrewieństwa”.

Wyczesane rozmowy o pieleszach

Tak oto gawędziliśmy z Panem Redaktorem Pawłem Sołtysikiem, choć zaczęło się od konopi i Filipa vel filipa.

A jak Państwo mówią o pieleszach?

Czy mówią tylko o wtulaniu się w ciepłe i miękkie, a może to jakiś barłóg, jak dawny pielesz, legowisko dzikiego zwierzęcia?
Wprawdzie już wiemy, że za jakiś czas zajmiemy się słowem murszeć, ale jestem otwarty na wszelkie pytania o pochodzenie słów, powiedzeń i poprawne czy też najczęstsze w danym czasie ich użycie.

Wszyscy kojarzymy z lektur, legend i Monty Pythona hiszpańską inkwizycję.

Kim jednak był w polszczyźnie inkwizyt? To ktoś, kto pozostawał pod inkwizycją, czyli śledztwem.

Słownik warszawski

Mamy ilustrację pierwszego znaczenia. Jest to opis warunków w więzieniach galicyjskich w połowie lat trzydziestych XIX wieku.

[Michał Budzyński], Cztéry lata, 1833, 34, 35, 1836 w Galicyi Austryackiej,
przez jednego z więźniów, Bruxella 1838

Digitalizacja: Google.
NFJP.pl zawiera jeszcze dziwniejsze inkwizyty.

http://nfjp.pl/lemma/inkwizyt

Aha. Kiedy w Sieci będzie Wawrzyńczyk J. Słownik Bibliograficzny Języka Polskiego. T. 1–10. Warszawa: BEL Studio, 2013.?