Każdy chyba wie, że dyszel to jest twardy, prosty, drewniany drąg. Czym więc jest dyszel rzemienny?

Jazda rzemiennym dyszlem jest pełna meandrów, od znajomych do znajomych, z nieprzewidywalnymi postojami.

Przypomniałem ten frazeologizm w Wyczesanych rozmowach w Radiu Kraków. Zapraszam do posłuchania.

Nowa księga przysłów polskich pierwsze poświadczenie podaje z roku 1848. A tu się okazuje, że słownikarz Linde musiał mieć ucho do modnego wówczas, bodaj tylko wśród polskiej szlachty, frazeologizmu.

Słownik Lindego (tom 1: 1807) mógł być rozsadnikiem tej figury, dla Aleksandra Jełowickiego jakże oczywistej, gdy w 1839 publikował wspomnienia:

Rzemienny dyszel może więc być emblematem niespiesznych przechodniów, dygresyjnych gawędziarzy, jakiejś odmiany slow life, wyrwania się z kieratu i kołowrotu. Tak Michał Rolle charakteryzował w 1914 r. swe zachwyty Kamieńcem Podolskim. Nie ma już tego świata, lecz w książce ciągle jest.

Jeśli nie do Kamieńca, to gdzieś bliżej, w to lato pandemiczne, poza szlakami, bez tłumów, rzemiennym dyszlem — na rowerze — można by pojechać.