by Artur Czesak·Możliwość komentowania Marznącym mierznie mróz została wyłączona
Od kilku dni rzecz niebywała w ostatnich latach – śnieg i mróz w grudniu. Za moim oknem mikrodzieci zjeżdżają na mikrosaneczkach w minigórki, ale ziąb i mróz dla Pani Redaktor Anny Piekarczyk są obmierzłe i moje opowieści o morsach i morsowaniu przyjmowała z chłodnym, a jakże, dystansem. Czytamy przez r-z, co chyba potęguje ekspresję.
Dziś więc Wyczesane rozmowy były o mrozie, wstręcie doń i o morsach, zwanych niegdyś końmi morskimi i bardzo źle traktowanych, jak to czytamy w opisie Islandii
Zapraszam do posłuchania
Przy okazji ogłaszam konkurs: kiedy pojawiło się w języku polskim słowo morsowanie (i czasownik morsować)?