by Artur Czesak·Możliwość komentowania Zamiary premiera została wyłączona
Muszę to powiedzieć jasno. Zamiary premiera Morawieckiego, z którymi się nie kryje, należy potępić. Proszę posłuchać!
Kontynuować dalej to narzucający się nam dla elegancji, bo co dwa słowa, to nie jedno, pleonazm. Inny wariant to kontynuować nadal. Potępiał go prof. Walery Pisarek w Słowniku języka niby-polskiego:
by Artur Czesak·Możliwość komentowania Słowa obraźliwe. #3 Gusła została wyłączona
Zdaje się, że hasztag #01 jako wyraz obraźliwy ma w tym blogu dzban, a #2 — łajza. Dziś wyraz obraźliwy nie wprost odnoszący się do człowieka. Gusła. Wiele zależy od punktu widzenia. Punkt widzenia nie zawsze jest punktem myślenia, a już zwłaszcza myślenia o innych ludziach. Punkt widzenia, myślenia, mówienia i pisania wiele mówi o osobie w tym punkcie będącej — widzącej, myślącej, mówiącej, piszącej.
Punkty mogą być dwa:
religia prawdziwa wobec nieprawdziwej
racjonalizm niereligijny wobec światopoglądu religijnego
W zależności od tego, w którym z punktów wyjścia się znajdujemy, użycie słowa gusła różnie odbieramy. „Nieprawdziwa” religia często pozbawiona jest głosu i reprezentacji. Zatem na przykład kulty przedchrześcijańskie na naszych ziemiach gusłami pogańskimi można chyba nazywać bezkarnie i bezrefleksyjnie.
Słownik etymologiczny Aleksandra Brücknera (80. rocznica śmierci autora minęła bez echa, a szkoda) wywodzi:
Witold Mańczak związek guseł z gędźbą rozwija i rozjaśnia:
Wszelkie zabiegi magiczne (bo magia prymitywniejsza od religii zorganizowanej?) zwie się gusłami. Aliści Mateusz Morawiecki nie deklaruje się jako rodzimowierca, (neo)poganin czy czciciel sił przyrody. Raczej jest widywany publicznie podczas ceremonii rzymskokatolickich. To znaczy, że gusła w tekście Gazety Wyborczej odnoszą się do tejże religii i w jej kontekście wznoszonych modłów.
Obraża czy nie obraża? Może to asertywny deizm, który nie chce wprzęgać bóstwa w doraźne kłopoty stworzeń? Determinizm? Zapowiedź kary? Wyższość? Pogarda? Wiele zależy od punktu…