Jest wojna, więc przyglądać się trzeba nie tylko agresji fizycznej i językowej, ale bardziej perfidnym manipulacjom językiem, historią i znaczeniami. Zbrodnie i kłamstwa. Smutne Wyczesane rozmowy z gorzkimi konstatacjami o wciąż dużej efektywności wywracania sensów.



W tle rosyjski frazeologizm o następowaniu wciąż na te same grabie, czyli poniekąd słuszne napomnienie, by nie popełniać stale tych samych błędów i nie padać ofiarą własnych manipulacji — ani mocarstwowych, ani narracji o niewinności i byciu obiektem nieuzasadnionej wrogości.