Sensacja! W Cudnowie (Чуднів; Czudniw) odnaleziono płytę nagrobną Jana Barszczewskiego, wybitnego pisarza, o którym niczego się nie uczymy w szkole.
Lokalny serwis newsowy (chudnivnews) pokazuje zdjęcie podwórka, w którego kątku płytą tą utwardzono podłoże i dziewczynkę Łenę, która podjęła się odcyfrowania napisu.

Czytelniczka inskrypcji Łena

Spróbujmy przy okazji odcyfrować napis, ponieważ zaprezentowana w artykule ukraińska wersja trochę zbyt jest fantazyjna. Piszą oni:

Ян Барщевський, улюбленець Бога, письменник, натхненний Ісусом. Жив помірковано 70 років. Помер 23 лютого 1851 року


Ja czytam:

Miłośnik Boga, natury i ludzi pisarz natchnień i czucia. Żył cnotliwie lat 70. Umarł 28. lutego 1851 roku

NATCHNIEŃ JCZUCIA = natchnień i czucia, a nie „natchniony Jezusem”.

Co do daty śmierci rozbieżności są spore w Wikipediach:
białoruskie: 12 marca 1851, polska i ukraińska: 11 marca, a płyta niniejsza 28 lutego i wiek 70, a nie 61 lat!

Czyżby datę dzienną na płycie zapisano wg kalendarza juliańskiego? Ale co z wiekiem pisarza? Różnica dziewięciu lat to kwestia niebagatelna.

Mam nadzieję, że połączone siły białoruskich i polskich miłośników literatury ufundują dla rodziny Łeny trzy płyty chodnikowe plus dyplom i może jakąś gratyfikację, by mogły umieścić płytę w jakimś godniejszym miejscu.
Może też zechcemy poznać tę twórczość, polską i białoruską, siłę kreacji i osobowości pisarza, który żył cnotliwie. Rzecz warta zbadania.

Dziękuję Koledze M.R. z Mińska za link.