Jakież wdzięczne pole do pośmiania się ze zderzeń międzykulturowych — gdy Giuseppe jest w Warszawie, a Kargul z Pawlakiem w Stanach Zjednoczonych, gdy Murzyn (tak się kiedyś mówiło) pojawia się w PRL-owskim blokowisku itd.

Znalazłem w sieci pracę Sabine Søndergaard, obronioną na uniwersytecie w Aalborg, pt. Hallo! Ciao! Cześć! En undersøgelse af nationale stereotyper i Hochzeitspolka (2010) og Maria, ihm schmeckt’s nicht! (2009).
Materiałem, jak podano wyżej, są filmy Hochzeitspolka Larsa Jessena i Maria, ihm schmeckt’s nicht w reżyserii Neele Vollmar.

Ciekawym elementem, także humorystycznym, jest humor „etniczny” — wydobywanie elementów różniących przedstawicieli konfrontowanych narodowości, jakoś zestereotypizowanych, ale i zindywidualizowanych przecież.

W pracy znajduje się ciekawy wykres, porównujący nasilenie różnych zjawisk i cech w Niemczech i w Polsce (u Niemców i Polaków, u Niemek i Polek, cokolwiek to znaczy?).

Hofstede, Geert, Gert Jan Hofstede, og Michael Minkov. Country Comparison – Germany and Poland.
—. Country Comparison. 2018a. https://www.hofstede-insights.com/country-comparison/ (senest hentet
eller vist den 4. april 2018).

Nie wiem, czy te filmy mają polskie wersje. To może wiedzieć tylko Współautorka bloga Dobry film, zły film. Wikipedyczna strona filmu Hochzeitspolka wygląda tak, jakby rajcowała wyłącznie Niemców. Czy ktoś przyjrzał im się „polskim” filmoznawczym, socjologicznym, językoznawczym i last but not liść (sic!) — translatologicznym. Chętnie się dowiem, czym jest prawda i dokąd ją wygnano.