Cugle, inaczej ryzy. W nich się trzymało konia, a metaforycznie także człowieka.

Czyli raczej go powstrzymywało, ograniczało, kierowało nim. Aż nagle, trochę znienacka powstało polskie powiedzonko: wygrać w cuglach. Zapraszam do posłuchania i zgłaszania uwag oraz pytań, tematów następnych audycji. Się przeczesze.

To miał być wstęp, a może preambuła.

Co to za rozmowy?

W piątkowe przedpołudnia, albo poranki — to zależy, kiedy kto wstaje rozmawiam z red. Wiolettą Gawlik o frazeologii. Tytuł audycji wymyślił się podczas żartobliwej przekomarzanki z pomysłodawczynią spotkań, red. Anną Piekarczyk. Rozmowy wyczesane. Pobrzmiewa w tym tytule moje przepiękne nazwisko, moja pasja — przeczesywanie (i współtworzenie) słowników. Nie zapominajmy też, że wyczesany jakiś czas temu w polszczyźnie młodych ludzi był w zasadzie synonimem przymiotnika fajny

Bartek Chaciński powiedział wapniejącej młodzieży lat osiemdziesiątych, jakim językiem mówi młodzież XXI wieku

Wyczesany słownik zawsze na propsie

To znaczy, że celem audycji jest znajdowanie w polszczyźnie, zwłaszcza w jej frazeologii, w zbiorach powiedzeń i skrzydlatych słów, unoszących się między nami, czegoś, co skłania do zastanowienia nad ich znaczeniem oraz pochodzeniem.

Staram się więc opowiadać o tym, co niby wszyscy wiemy, ale po chwili wspólnego zastanowienia się wiemy nieco więcej lub przeciwnie, nabieramy wątpliwości co do poprzednich przekonań, co też może być pożyteczne.