Od 200 co najmniej lat w Krakowie, a ściślej — ze Zwierzyńca ku Krakowu idzie, harcując, konik zwierzyniecki. 200 lat temu to opisano w „Pszczółce”, ale rzadszym znaleziskiem jest poetycka impresja sprzed lat stu.

Wiersz o Koniku Zwierzynieckim z Ilustrowanego Kuryera Codziennego, 11.06.1920

Zazwyczaj towarzyszą tatarskiemu jeźdźcowi jacyś arabscy Mongołowie

2011

Zwierzynieccy muzykanci, zwani ponoć mlaskotami

Ale z nutami?!

Harce pod Domem Katolickim zwanym Filharmonią

I na Kraków!

Lecz w 2020 roku pandemia

Nie konik, nie lajkonik, tylko lajk-konik, lajk dla Lajkonika. Muzeum Krakowa ładnie to urządziło.