Co komu idzie w pięty? Wyczesane rozmowy

A jeszcze częściej po prostu zdarza się coś powiedzieć lub usłyszeć, że komuś albo nam aż w pięty pójdzie (poszło). Jak to ugryźć (znaczy się, rozumieć) i dlaczego w pięty? Staram się zrozumieć źródła frazeologicznych obrazów, a pomagają mi w tym Anna Piekarczyk i Paweł Sołtysik, prowadzący w Radiu Kraków audycję Przed hejnałem. Zapraszam do posłuchania.

Już u Mikołaja Reja

Wprawdzie to mówi Diabeł w dziele Kupiec (1549), a chodzi o najważniejsze kwestie wiecznego zbawienia, potępienia i tego, w co wierzyć, ale zawsze Mikołaj Rey (Rej) umie to ująć w żwawy wiersz, który się musiał podobać ówczesnym czytelnikom.

Satyr Kochanowskiego też

Ten ekologiczny i mitologiczny bohater Kochanowskiego też użył tego frazeologizmu:

Mało było nie lepiej o ten rząd przeklęty
Dać wam taką Łacinę, aż by wam szło w pięty.

Zapisywanie y za pomocą litery i (przeklęti, wpięti) świadczy raczej o wymowie drukarz, a nie o języku Kochanowskiego.