Czy to jeszcze po polsku?

Śmieszą, oburzają i politowanie wywołują teksty, które wyglądają jak pomyślane w obcym języku i słowo po słowie przepisane na język polski. Przepisane, a nie przetłumaczone, bo nie chciałbym urazić tłumaczy.
Oto zapowiedź tekstu i materiału wideo w portalu wp.pl:

Przestała wyglądać jak ona. Jak głowa? Jak ona, czyli ona? Ale w linku: nie przypominała samej siebie.

https://video.wp.pl/i,drapnal-ja-kot-kilka-dni-pozniej-nie-przypominala-samej-siebie,mid,2037708,cid,2303650,klip.html?ticaid=11d783

Tekst jest o chorobie kociego pazura. Ciekawe, ważne, sensacyjne.