Wreszcie – chciałoby się zakrzyknąć. Ileż lat można wpierać dzieciom, że literka A z ogonkiem ma być odpowiednikiem unosowionego (w zapisie fonetycznym [õ]. Ta jawna nielogiczność w pisowni jest, jak stwierdzają ortolodzy,  przyczyną niepowodzeń szkolnych i dysgrafii, zdarzającej się nierzadko dzieciom zdolnym, samodzielnie postrzegającym i porządkującym zjawiska, a mniej podatnym na przemocowy dyskurs autorytetów.
Na posiedzeniu Rady Języka, pod nowym przewodnictwem, dyskutowano nad zmianą, która przywróci wiarę w sens naszej pisowni.

Wǫsy, a nie wąsy, włǫczać, a nie włanczać

Nie jest to bynajmniej zmiana zupełnie bezpodstawna i bez precedensu, jak zapewne zakrzykną zwolennicy starego porządku i nazywania zapisywania (nosowego) o przez a. Już bowiem w roku 1860 wydrukowano przekład Thackeraya Snoby, w którym najsłuszniej użyto właśnie litery ǫ w miejscach, gdzie siłą bezmyślnej inercji powielano błąd drukarzy krakowskich z wieku XVI i pisano ą.

Oczywiście obieg dokumentów potrwa jeszcze kilka miesięcy, a kto wie, czy nie utkną one gdzieś, także z powodu kampanii wyborczych, w osławionych uzgodnieniach międzyresortowych. Wszak MEN debatuje z nauczycielami o pieniądzach, więc gdyby trzeba im było teraz jeszcze powiedzieć, że wchodzi — potrzebna — zmiana w ortografii, ci będą mieli kolejny argument, by żądać podwyżki „ortograficznej” z powodu konieczności nabycia nowych kompetencji zawodowych. Kosztów żadnych nie będzie, ponieważ większość tego, co się pisze, ma również swoją wersję elektroniczną, a dzięki tzw. ustawie ACTA2 będzie można jednym zarządzeniem zmienić w dokumentach elektronicznych wszystkie ą na ǫ — i po kłopocie.

Mówi się, że zmiana ma wejść w roku 2020, ale już dziś można się zaczǫć przyzwyczajać. Zwłaszcza że nowi maturzyści, kończǫcy czteroletnie już licea, majǫ na maturze używać nowego zapisu ǫ. Gorǫco popieram.

19 marca

Dziewiętnasty marca to imieniny Józefa, w Krakowie stojące w korkach autobusy ozdobione są miejskimi biało-błękitnymi chorągiewkami, bo Święty Józef — jak się okazuje — jest patronem Stołecznego Królewskiego Miasta Krakowa. Z przekory i z chęci poznawania innych miejsc (ale broń Boże nie z kierowany ojkofobią!) udaję się myślą i słuchem na Kaszuby. Dziś się słucha Radia Kaszëbë, bo 19 marca to Dzień Jedności Kaszubów — Dzéń Jednotë Kaszëbów.

Co jest stolicą Kaszub?

Teraz by się zdawało, że Gduńsk, kłóciły się o to miano jakoby Wejherowo, Kartuzy i Kościerzyna. Nie jest to proste, bo Królowa rezyduje w Sianowie, a ksiądz biskup w Pelplinie. Gdy się weźmie porządny kontrreformacyjny podręcznik do geografii (taki jest w miarę pewny, bo nie tknęły go żadne nowomodne reformy oświaty— ani Jędrzejewicza, ani Zalewskiej) — to jest: Philipp Clüver, Introductio in universam geographiam, tam veterem, quam novam, Brunszwik 1678, można wyczytać, że najważniejsze są Chojnice!

A pozostałe grody to Człuchów, Bytów i Lębork. Wszystko się zmienia. Jeszcze sto lat temu mało kto grał na akordeonie, a dziś jest to nieodłączny element kaszubskiego ludowego świętowania — bicie rekordów w liczbie grających itp. jarmarczne nieco atrakcje. Uniwersytet Gdański dnia tego intensywnie zaś promuje kierunek etnofilologia kaszubska.

Prof. Marek Cybulski to najwyższej klasy językoznawstwo z arcyludzką twarzą

Zachęca się ludzi do realizacji zawodowej w społeczności posługującej się językiem regionalnym (jak nazywa Kaszubów nie bez ich zgody stosowna ustawa).

Dzień Jedności Kaszubów i kaszubski książę

Kaszubska Wikipedia nie pisze dokładnie, o którego księcia chodzi, a dodaje, że tytułował się tak również Barnim I.

Dzéń Jednotë Kaszëbów – swiãto ùsôdzoné dlô pamiãcë ò pierszi zmiónce ò Kaszëbach. Papiéż Grégòr IX 19 strëmiannika 1238 rokù wëdôł pierszi dokùmeńt z mionã Kaszëbë – “ksyżã Kaszëb” (duce Cassubie). Pòtemù ksyżëc Zôpadny Pòmòrsczi nôsy titel dux Slauorum et Cassubie tj. ksyżëc Słowiónów ë Kaszëb. Negò titla brëkòwôł jesz ksyżëc Barnim I (1210 – 1278).

Tekst bulli jest dostępny w trzech językach tutaj, a obrazek z Codex diplomaticus Brandenburgensis poniżej:

Raczej jest bardziej prawdopodobne, że papieżowi chodziło o zmarłego w 1187 r. księcia Bogusława I, pochowanego w nieistniejącym już dziś klasztorze w Grobi na wyspie Uznam. Tak to już jest z tymi świętami, że nic nie jest pewne, ale świętować je fejn.

Conclusio

Kaszubom z okazji ich święta życzę wszystkiego dobrego i odważnej jedności w bogactwie indywidualnych i grupowych wyborów.

Impreza rangi ogólnogórnośląskiej. Jest materiał wideo.

Ślonsko godka dzisioj króluje we Szkole Podstawowej nr 22 na Frynie – bajtle bierom udział we konkursie :)

Opublikowany przez RudaSlaska.com.pl Wtorek, 12 marca 2019
Konkurs Ślonzoki Niy Gynsi
Źródło: https://rudaslaska.com.pl/i,miedzyszkolny-konkurs-slonzoki-niy-gynsi-po-raz-15-odbyl-sie-w-sp-nr-22,200274,1369949.html

Konkurs w takiej formule nie jest łatwy dla uczniów. Zaangażowana jest pamięć, opanować trzeba elementy sztuki aktorskiej, założyć stroje, które sentyment budzą u pokolenia 55+, zdobyć i ustawić elementy scenografii. Czy dzięki takim występom śląszczyzna domowa jest wspierana czy „muzealizowana”? Występują chyba nie tylko dlatego, że nauczycielki kazały. To jest śląskość odświętna trochę i nobilitowana, bo obecna w szkole.
Ja podziwiam i doceniam. Szacunku godna jest obecność ludzi kultury i przedsiębiorców.

Wyniki, Jury, Organizatorzy

Laureaci tegorocznej edycji Ślonzoki Niy Gynsi:

Grand Prix – Wiktoria Friede z SP nr 30
I miejsce-  Oliwia Bieniek i Sandra Malikowska z Gimnazjum nr 12
II miejsce –  Zofia Ruda z SP nr 3
III miejsce – Piotr Cmok z SP nr 15

W konkursie wzięło w sumie udział 21 uczniów   z 10 rudzkich szkół: SP nr 3, 6, 15, 17, 18, 22, 25, 27, 30 oraz Gimnazjum nr 12.

W jury zasiedli: Mirosław Neinert (przewodniczący) – aktor i dyrektor Teatru Korez, pani Barbara Wilk – członek Związku Górnośląskiego koło Kochłowice, pani Joanna Sodzawiczny – aktorka Teatru Naumiony.
Organizatorki: Joanna Chawińska, Katarzyna Pietrzak, Joanna Marek

Interesujące wystąpienie partii Nowoczesna (Lubnauer, Rosa, Musiał): https://lexicographus.blogspot.com/2019/02/maa-partia-za-jezykiem-slaskim.html

Tomasz Piekot w Radiu Wrocław o sytuacji języka polskiego i naszych z nią relacjach. Warto posłuchać.


25 lutego 2019, godz. 17.00
Dąbrówka Wielka, DDK, ul. Szymanowskiego 2b

Koło Związku Górnośląskiego w Piekarach Śląskich zaprasza na spotkanie pod hasłem: „Cołki Gôrny Ślônsk cyto po ślônsku”. Jest organizowane od kilku  lat z okazji Międzynarodowego Dnia Języka Ojczystego, a ma  na celu promowanie języka śląskiego. Impreza odbędzie się w poniedziałek 25 lutego o godz. 17 w Dzielnicowym Domu Kultury w Dąbrówce Wielkiej. Zaproszenie skierowane jest do dzieci, młodzieży i dorosłych. Dla wszystkich chętnych, którzy będą się chcieli zmierzyć ze śląskim tekstem, będą przygotowane do wyboru materiały do czytania. Można też czytać własny tekst, albo przyjść i posłuchać jak inni czytają. Zaplanowanych jest szereg niespodzianek. Nie zabraknie też bônkawy i tyju.

— donosi Gwarek

aworzno — duże miasto, wcale nie na Śląsku, przymiotnik: jaworznicki. Artykuł z okazji święta nie najmądrzejszy i niezbyt kompletny (zestawianie szadzenia z mazurzeniem jest dyskusyjne), ale uczcili.
Doceniam.
J


Zasłużeni zwycięzcy dbający o tradycję.

Grand prix otrzymali kolędnicy z Juszczyna — położonej nad Skawą miejscowości w gminie Maków Podhalański, powiat suski.

Opublikowany przez Zespół Regionalny "Zbyrcok" Niedziela, 17 lutego 2019


Zespół przedstawił „kolędowanie z Dorotą” — sceny z żywota św. Doroty, męczennicy z początku wieku IV. Wszystko to (niemal) bezbłędną gwarą.

Król rozkazuje katu, żeby ściął Dorotę. Diabeł już na niego czyha

Cenne jest i to, że pielęgnujący rodzimą tradycję ludzie są młodzi, a grający króla Roman Guzik jest liderem miejscowego zespołu Zbyrcok i prezesem Stowarzyszenia „Nowy Juszczyn”. Moje najlepsze gratulacje.
Tradycja i nowoczesność.

Poniżej głosy z mediów. Pierwsze miejsce otrzymało ex aequo więcej zespołów przedstawiających swoje regionalne zwyczaje.

Ciekawe również było wystąpienie (II miejsce) zespołu Faska z Piotrówki / Petersgrätz (gmina Jemielnica, powiat strzelecki, województwo opolskie). Widać było znakomite obycie sceniczne miłośników teatru, samo zaś przedstawienie jest przykładem adaptacji tradycji kulturowej przywiezionej przez wygnańców spod Lwowa na Śląsk. Zespół trafił do Bukowiny Tatrzańskiej jako zwycięzca tegorocznego przeglądu „Herody” w Lewinie Brzeskim.

https://podhale24.pl/aktualnosci/artykul/61935/Zloty_Turon_dla_grupy_koledniczej_z_Juszczyna.html

https://glos24.pl/glos24/region-limanowski/wiadomosci/item/14909-zagorzanskie-grupy-zwyciezyly-w-bukowinie

https://dziennikpolski24.pl/zlota-rozeta-dla-kolednikow-z-trzebuni-i-srebrna-dla-grupy-z-rudnika/ar/13894847

Śląskie media — papierowe, elektroniczne, społecznościowe i pośrednie kanały komunikacji — media społecznościowe mediów papierowych, elektroniczne wersje mediów papierowych, fora mediów elektronicznych, portale publikujące informacje w mediach społecznościowych… — rozgrzały się po wystąpieniu Roberta Biedronia podczas założycielskiej konwencji partii (?) Wiosna.

Paręnaście sekund zajęło wspomnienie o języku śląskim, omyłkowo nazwanym narodowym, gdy część Górnoślązaków jako horyzont swoich działań postrzega nadanie mu statusu języka regionalnego, jaki ma kaszubski.

O kopalniach (to przecież węgiel, a węgiel to Śląsk) i o języku śląskim

Ślązacy jako jedna z „mniejszości, które wymagają atencji” (kto nie jest dostatecznie prawilny i progresywny, musi takie znaczenie słowa atencja sprawdzać w słowniku, najlepiej w miarę aktualnym). Łukasz Kohut „zadba, o to, że śląski nareszcie stanie się językiem narodowym. Bo śląsko godka je fest piykno”. Miało być: regionalnym. Tak też zaprotokołowano. Krok naprzód, lecz nie wiadomo, czy po stabilnym gruncie.

Już miałem powiedzieć, że kaszubski się tym statusem języka regionalnego „cieszy”, ale wyczułem potencjalny fałsz w tym radosnym czasowniku. Zdaje się bowiem, że społeczność kaszubska mimo niewątpliwych zalet „społeczności posługującej się językiem regionalnym” nie w pełni jest usatysfakcjonowana. Lub: nie cała społeczność kaszubska. Ale mogę się mylić.

Tak, to tylko chwila. W sprawozdaniach i analizach pozaśląskich zauważono przede wszystkim akcenty dotyczące Kościoła katolickiego i aborcji. Język śląski w polityce ogólnopolskiej jest sprawą marginalną.

Jest się czym ucieszyć, mnóstwo wiedzy, ludzkich opowieści, badawczego trudu.

Poniżej przykładowe hasła ze środka publikacji.

Na Wydziale Polonistyki UJ odbyła się dziś przemiła uroczystość — premiera Słownictwa i kultury ludowej gminy Wiśniowa i uniwersyteckie podsumowanie projektu Gminnego Ośrodka Kultury i Sportu w Wiśniowej oraz Sekcji Dialektologii i Socjolingwistyki Koła Naukowego Językoznawców Studentów UJ w ramach akcji Ojczysty — dodaj do ulubionych, koordynowanej przez Narodowe Centrum Kultury.
Książka jest owocem kilku wyjazdów badawczych, współpracy Mieszkańców i Władz Gminy Wiśniowa, zawiera skrótowy opis gwary, część słownikową, artykuły dotyczące wybranych aspektów dziedzictwa kultury i pamięci (zwyczaje, wspomnienia z czasów wojny) oraz transkrypcje kilku wywiadów.
Podczas spotkania prowadzonego przez Olgę Radziszewską, koordynatorkę całości prac, głos zabrali: prof. Renata Przybylska, dziekan Wydziału Polonistyki Uniwersytetu Jagiellońskiego, prof. Maciej Rak, opiekun merytoryczny projektu, Agnieszka Dudek-Wargowska, dyrektor GOKiS w Wiśniowej, Bogumił Tadeusz Pawlak, wójt Gminy Wiśniowa, Monika Brytan, koordynatorka jednego z zespołów tworzących dzieło, prof. Kazimierz Sikora.
Mogliśmy też posłuchać śpiywek w gwarze wiśniowskiej wykonanych  przez członkinie miejscowego zespołu „Banda Burek”.

Dobra robota. Dobre spotkanie.

Pan Leszek Richter, nauczyciel i działacz kulturalny ze Śląska Cieszyńskiego w Republice Czeskiej (Zaolzia) przysłał następującą wiadomość:

Szanowni Państwo,
w imieniu organizatorów zapraszam serdecznie na Koncert finałowy XV Konkursu Gwar „Po cieszyńsku po obu stronach Olzy”, który odbędzie się w środę 12 grudnia o godz. 16.00 w Cieszyńskim Ośrodku Kultury Dom Narodowy w Cieszynie. Eliminacje konkursu skierowanego do dzieci i młodzieży z całego Śląska Cieszyńskiego odbyły się w dniach 20-21 listopada 2018 w Cieszyńskim Ośrodku Kultury Dom Narodowy w Cieszynie. Na scenie wystąpiło ponad dwustu uczestników, spośród których jury konkursowe w składzie: prof. Jadwiga Wronicz, Jadwiga Palowska, Adam Cekiera oraz Leszek Richter wyłoniło najlepszych uczestników.

Organizatorem przedsięwzięcia, które ma na celu  upowszechnienie gwary i prezentację autentycznego stroju, jest Sekcja Ludoznawcza Zarządu Głównego PZKO , Cieszyński Ośrodek Kultury Dom Narodowy w Cieszynie oraz Górnośląski Oddział Stowarzyszenia „Wspólnota Polska” w Katowicach. 

Relacje z tegorocznego Konkursu Gwar w mediach:


http://glos.live/Wiadomosci/detail/Rzondzom_godajom_rozprawiajom_po_naszymu/0#b154278701632


https://wiadomosci.ox.pl/konkurs-gwar-rozstrzygniety-zapraszamy-na-koncert-laureatow,54850

Konkurs objął patronatem Konsul Generalny RP w Ostrawie, Janusz Bilski.

Z poważaniem,

Magdalena Ćmiel, Sekcja Ludoznawcza ZG PZKO

W Wiśniowej jutro podsumowanie projektu „Wiśniowsko Godka”, wspieranego przez Narodowe Centrum Kultury, Koło Naukowe Językoznawców Studentów UJ i Mieszkańców Gminy.
Jednym z dokonań jest słownik gwarowy, zebrany podczas studenckich obozów dialektologicznych:

Słuchowa cytowa to obecne w Wiśniowej formy z końcówkami dawnej liczby podwójnej, funkcjonujące jako formy liczby mnogiej o znaczeniach słuchamy i czytamy.

Dziś w Gminnym Ośrodku Kultury i Sportu zaczęły się Bajania nad Krzyworzeką — regionalny przegląd śpiewaków, gawędziarzy i muzyków. Zaangażowanie przedszkolaków (wspieranych przez Panie Nauczycielki i Mamy) pozwala mieć nadzieję, że tradycyjna kultura małej ojczyzny ma szanse trwania, przejęcia przez nowe pokolenia.

Jutro uroczyste zakończenie projektu. Napiszę z nadzieją: tegorocznego projektu. Dzięki współpracy kierującej GOKiS-em pani Agnieszki Wargowskiej-Dudek i koordynujących działania studenckie pani Olgi Radziszewskiej i prof. Macieja Raka oraz ich kreatywności utrwalanie i opis niematerialnego dziedzictwa kultury będą kontynuowane i rozwijane.

Warto przyjść jutro po południu na uroczyste, merytorycznie treściwe i smakowite popołudnie. Najpierw występy gawędziarzy, muzyków i śpiewaków, a później podsumowanie dotychczasowych działań i zapowiedź oraz propozycje następnych.

A 11 listopada nie tylko Narodowe Święto Niepodległości. To także wiśniowski odpust św. Marcina — patrona kościoła.

Szanowni Państwo,

serdecznie zapraszamy na kolejne „Spotkanie z gwarą”, podczas którego prof. Gerd Hentschel (Carl von Ossietzky Universität Oldenburg)wygłosi referat pt. Aktualny stan użycia zapożyczeń niemieckich we współczesnym regiolekcie śląskim: raport wstępny z bieżącego projektu badawczego. Szczegóły przekazujemy w załączniku. Wykładu będzie można również wysłuchać on-line na kanale: https://www.youtube.com/watch?v=57tDQzSKJbI.

Pracownia Dialektologii Polskiej

IJP PAN