Właśnie minął 21 lutego — Międzynarodowy Dzień Języka Ojczystego. Z tej okazji ukazał się raport o błędach popełnianych przez piszących i komunikujących się w sieci Internet. Jest tam i kilka moich słów, życzliwych dla troski o jakość języka i nieco łagodzących potępienia.

A w Mikołowie dyktando

W Bibliotece nawet sztrykujōm i heklujōm.

W mieście Mikołowie w świątecznym dniu rozdano nagrody zwycięzcom szóstego już dyktanda, zorganizowanego przez Miejską Bibliotekę Publiczną. Trzeci raz dyktando tworzyłem ja, tym razem było o mikolach, Mikołajach i Mikołowie. Kim są mikole? Miłośnikami kolei.

Tekstu można posłuchać.

VI Mikołowskie Dyktando w autorskiej wersji audio z małą usterką na początku

Jest! Lubelska baza z tekstami folkloru, pieśniami i innymi tekstami z dzieł Oskara Kolberga, tworzona przez wiele lat na UMCS pod charyzmatycznym kierownictwem prof. Jerzego Bartmińskiego.

http://www.folbas.umcs.lublin.pl/

Lecz NAGLE

Lecz nagle spostrzegam, że tam nie ma WYSZUKIWARKI?!
Więc czterdzieści lat żmudnej pracy owocuje (chwała za udostępnienie) tym, że trzeba szukać na piechotę?
Obym był ignorantem, który nie umie korzystać ze strony internetowej.

Uff, okazałem się ignorantem

Albo mi się wówczas coś nie odświeżyło w menu strony. W każdym razie dzięki pouczeniu i informacji od Pań Doktor Anny Kaczan i Katarzyny Prorok (dziękuję!) już umiem skorzystać i znaleźć lub nie (mam predylekcję do słów rzadkich i hapaksów). DZIAŁA!

Czy apel z roku 1936 jest już zupełnie nieaktualny? Może to kultura przychodząca zmienia się szybciej, a w naszej jest mimo wszystko wiele trwałego. Oczywiście nagrania sprzed wojny w większości przepadły w pożodze.
Ja ze swojej strony dodałbym, że równie ważne są opowieści — zarówno bajki, przekazy, jak i wspomnienia. #NAGRAJBABCIE

https://jbc.bj.uj.edu.pl/Content/420073/PDF/NDIGCZAS002587_1936_002_0004.pdf

Każdy teren, każdy mikroregion jest wartościowy. Każdego człowieka warto wysłuchać. Dla kultury jest istotna sztuka opowieści.

Źródło: Zofja Adamowa Krzyżanowska, Dobroczynność, [w:] Kraków w XIX w., tom I, Kraków: Towarzystwo Miłośników Historji i Zabytków Krakowa, 1932 (Bibljoteka Krakowska, nr. [sic] 72), s. 205

Na pewno już gdzieś słyszeli lub czytali Państwo, że rzeczownik książę był rodzaju nijakiego. W czasie dzisiejszych sporów o to, czy właściwe jest mówienie np. studenci na osoby studiujące wszystkich płci plus, można sobie przypomnieć, że istnienie lub nieistnienie rodzaju gramatycznego rzeczowników w różnych językach i różnice rodzajowe oraz gramatyczne jednak są wtórne w stosunku do biologii zwanej filozoficznie rzeczywistością.

Oświecone Książę

Odmiana też była inna, książę, książęcia (dziś: księcia, bo się skróciło). Jednak ciekawie jest spojrzeć na to, że Chrystof Radziwił (Krzysztof Radziwiłł) jest tytułowany w rodzaju nijakim: Oświecone Mościwe Książę.

Dedykacja Biblii gdańskiej , 1632

Ale raczej mówiono, że książę przyszedł, a nie że ?książę Radziwiłł przyszło? W XVII wieku już raczej nie, ale w XV wieku a jakże:

W XVI rzeczownik książę miał nijakie przydawki, ale orzeczenie męskie (Grappin 1955)

Wahania trwały co najmniej do upadku Rzeczypospolitej. Jeszcze szanowana jako dzieło KEN, gramatyka ks. Kopczyńskiego traktowała wyraz ów, pisany przez x, xiążę, jako rzeczownik rodzaju nijakiego.

Język się zmienia, nie zawsze w tę stronę, która nam się wydaje jedyną słuszną.

Ukazał się 28 numer LingVariów (do pobrania). W nim m.in. pożegnanie prof. Mirosława Skarżyńskiego, założyciela i pierwszego redaktora pisma, oraz blok artykułów o prof. Zenonie Klemensiewiczu, 50 lat po tragicznej śmierci uczonego.

Muszę to powiedzieć jasno. Zamiary premiera Morawieckiego, z którymi się nie kryje, należy potępić. Proszę posłuchać!

Ostatnie posiedzenie rządu. Ten straszny moment tuż po 1:35

Kontynuować dalej to narzucający się nam dla elegancji, bo co dwa słowa, to nie jedno, pleonazm. Inny wariant to kontynuować nadal. Potępiał go prof. Walery Pisarek w Słowniku języka niby-polskiego:

Dbajmy wspólnie o jakość polszczyzny.

Tekst sprzed lat 85 zaledwie, wówczas zrozumiały w pełni, a dziś jednak mniej. Bo w kapeluszach tylu ludzi nie chodzi co dawniej.

Chodziło o wyrób? Chyba raczej o sprzedaż.
Kurjer Warszawski, 18.08.1934.

Niestrudzony badacz górnośląskich pieniędzy zastępczych (notgeldów), fraszkopisarz, filatelista, etc., etc. — Bronisław Wątroba — napisał o Gorzowie Śląskim:

Na pewno warto, by lokalni miłośnicy historii to wiedzieli, a może da się coś uzupełnić?

Temat d…y jest niezmiernie atrakcyjny. Po pierwsze okazuje się, że w kwestii antynikotynizmu wykazałem się kulturową ignorancją, czyli nie skojarzyłem tweeta GIS z plakatem Andrzeja Pągowskiego.

Graphic poster by Andrzej Pagowski “Cigarettes are for assholes” 1994


https://pagowski.pl/pl/p/PAPIEROSY-SA-DO-DUPY/102

Reprodukuję bez niczyjej zgody, ale za to ze strony, na której można sobie kupić autorski reprint.

Widocznie nigdy nie byłem dostatecznie młody. Co do słowa zaś — działa i wytrąca z drzemki, gdy nie jest nadmiernie często używane. Wtedy temat np. dupowatości Ślązaków (słowa Kazimierza Kutza wciąż drażniące i skłaniające do refleksji) bądź zachęta Juliana Tuwima, by tam go właśnie pocałować, skierowana do szerokich rzesz społecznych, tak jest mocna u żywiołowego, lecz zasadniczo nieobscenicznego poety.