by Artur Czesak·Możliwość komentowania Błędy i mikole w Mikołowie została wyłączona
Właśnie minął 21 lutego — Międzynarodowy Dzień Języka Ojczystego. Z tej okazji ukazał się raport o błędach popełnianych przez piszących i komunikujących się w sieci Internet. Jest tam i kilka moich słów, życzliwych dla troski o jakość języka i nieco łagodzących potępienia.
A w Mikołowie dyktando
W mieście Mikołowie w świątecznym dniu rozdano nagrody zwycięzcom szóstego już dyktanda, zorganizowanego przez Miejską Bibliotekę Publiczną. Trzeci raz dyktando tworzyłem ja, tym razem było o mikolach, Mikołajach i Mikołowie. Kim są mikole? Miłośnikami kolei.
by Artur Czesak·Możliwość komentowania Zachwyt i zamęt została wyłączona
Jest! Lubelska baza z tekstami folkloru, pieśniami i innymi tekstami z dzieł Oskara Kolberga, tworzona przez wiele lat na UMCS pod charyzmatycznym kierownictwem prof. Jerzego Bartmińskiego.
Lecz nagle spostrzegam, że tam nie ma WYSZUKIWARKI?! Więc czterdzieści lat żmudnej pracy owocuje (chwała za udostępnienie) tym, że trzeba szukać na piechotę? Obym był ignorantem, który nie umie korzystać ze strony internetowej.
Uff, okazałem się ignorantem
Albo mi się wówczas coś nie odświeżyło w menu strony. W każdym razie dzięki pouczeniu i informacji od Pań Doktor Anny Kaczan i Katarzyny Prorok (dziękuję!) już umiem skorzystać i znaleźć lub nie (mam predylekcję do słów rzadkich i hapaksów). DZIAŁA!
by Artur Czesak·Możliwość komentowania Zbieramy pieśni i tańce ludowe została wyłączona
Czy apel z roku 1936 jest już zupełnie nieaktualny? Może to kultura przychodząca zmienia się szybciej, a w naszej jest mimo wszystko wiele trwałego. Oczywiście nagrania sprzed wojny w większości przepadły w pożodze. Ja ze swojej strony dodałbym, że równie ważne są opowieści — zarówno bajki, przekazy, jak i wspomnienia. #NAGRAJBABCIE
Każdy teren, każdy mikroregion jest wartościowy. Każdego człowieka warto wysłuchać. Dla kultury jest istotna sztuka opowieści.
by Artur Czesak·Możliwość komentowania Rodzaj nijaki, a męski została wyłączona
Na pewno już gdzieś słyszeli lub czytali Państwo, że rzeczownik książę był rodzaju nijakiego. W czasie dzisiejszych sporów o to, czy właściwe jest mówienie np. studenci na osoby studiujące wszystkich płci plus, można sobie przypomnieć, że istnienie lub nieistnienie rodzaju gramatycznego rzeczowników w różnych językach i różnice rodzajowe oraz gramatyczne jednak są wtórne w stosunku do biologii zwanej filozoficznie rzeczywistością.
Oświecone Książę
Odmiana też była inna, książę, książęcia (dziś: księcia, bo się skróciło). Jednak ciekawie jest spojrzeć na to, że Chrystof Radziwił (Krzysztof Radziwiłł) jest tytułowany w rodzaju nijakim: Oświecone Mościwe Książę.
Ale raczej mówiono, że książę przyszedł, a nie że ?książę Radziwiłł przyszło? W XVII wieku już raczej nie, ale w XV wieku a jakże:
W XVI rzeczownik książę miał nijakie przydawki, ale orzeczenie męskie (Grappin 1955)
Wahania trwały co najmniej do upadku Rzeczypospolitej. Jeszcze szanowana jako dzieło KEN, gramatyka ks. Kopczyńskiego traktowała wyraz ów, pisany przez x, xiążę, jako rzeczownik rodzaju nijakiego.
Język się zmienia, nie zawsze w tę stronę, która nam się wydaje jedyną słuszną.
by Artur Czesak·Możliwość komentowania Nowy numer LingVariów została wyłączona
Ukazał się 28 numer LingVariów (do pobrania). W nim m.in. pożegnanie prof. Mirosława Skarżyńskiego, założyciela i pierwszego redaktora pisma, oraz blok artykułów o prof. Zenonie Klemensiewiczu, 50 lat po tragicznej śmierci uczonego.
by Artur Czesak·Możliwość komentowania Zamiary premiera została wyłączona
Muszę to powiedzieć jasno. Zamiary premiera Morawieckiego, z którymi się nie kryje, należy potępić. Proszę posłuchać!
Kontynuować dalej to narzucający się nam dla elegancji, bo co dwa słowa, to nie jedno, pleonazm. Inny wariant to kontynuować nadal. Potępiał go prof. Walery Pisarek w Słowniku języka niby-polskiego:
by Artur Czesak·Możliwość komentowania Pendant do tematu d…y została wyłączona
Temat d…y jest niezmiernie atrakcyjny. Po pierwsze okazuje się, że w kwestii antynikotynizmu wykazałem się kulturową ignorancją, czyli nie skojarzyłem tweeta GIS z plakatem Andrzeja Pągowskiego.
Reprodukuję bez niczyjej zgody, ale za to ze strony, na której można sobie kupić autorski reprint.
Widocznie nigdy nie byłem dostatecznie młody. Co do słowa zaś — działa i wytrąca z drzemki, gdy nie jest nadmiernie często używane. Wtedy temat np. dupowatości Ślązaków (słowa Kazimierza Kutza wciąż drażniące i skłaniające do refleksji) bądź zachęta Juliana Tuwima, by tam go właśnie pocałować, skierowana do szerokich rzesz społecznych, tak jest mocna u żywiołowego, lecz zasadniczo nieobscenicznego poety.