Czy jeszcze są słowa, których nie wypada wymawiać i pisać? Chyba nie, bo wszelkie tematy tabu dawno zostały spenetrowane przez literaturę, sztukę filmową, reality shows i żywoty zwykłych ludzi. Dziś jednak nową przestrzeń objąłem wzrokiem, a być może brzydkie — w minionej epoce — słowo zostało opublikowane przez Główny Inspektorat Sanitarny.

Ale, ale — sam to powiem, zanim ktoś obśmieje ten wpis. Przecież instytucja państwowa nie użyła słowa na d. Wykropkowała je. Unik czy eufemizm nie zawsze sprawiają, że słowo czy wyrażenie zostanie „odbrzydzone” czy wręcz upiększone. Dobry słownik przypomina:

Nazwanie kłamcy człowiekiem oszczędnie gospodarującym prawdą nie sprawia, że kłamstwo nie jest godne potępienia. Cyniczny uśmiech nie zmienia rzeczywistości, choć relatywizuje etykę.

To obserwacja, a nie manifestacja oburzenia naznaczona hipokryzją.

Właśnie wpadł mi w oko i do mojej czytelni tekst Patryka Orlewskiego (Uniwersytet Łódzki) Identity and distribution of the Silesian minority in Poland z czasopisma Miscellanea Geographica (Uniwersytet Warszawski).

O języku i tożsamości pewnie wiele więcej niż w bieżącej publicystyce się powiedzieć nie da, ale zaletą opracowania jest przejrzystość, mapy i schematy ilustrujące opisywaną problematykę. Nie wierzyłem dotychczas, ale teraz widzę, że najmniej śląską procentowo gminą na Śląsku jest miasto wojewódzkie Opole. Zastanawiające.


Fig. 1
A The percentage distribution of people declaring Silesian nationality according to the National Census of Population and Housing 2011; B– Opole and Silesian Voivodeships (in red). Source: based on http://slonzoki.org/ [16.08.2018], modified
Citation: Miscellanea Geographica 2019; 10.2478/mgrsd-2019-0006

Co więcej — okazuje się, że słowa wywołujące w Katowicach i Opolu burzę, że oto ktoś chce rozmontować państwo polskie, przechodzą przez sito recenzji naukowych czasopisma ukazującego się w Warszawie. Dystans potęguje niewiedzę czy pomaga chwycić właściwszą proporcję? Ślązacy są jakoś inni i da się to uchwycić tabelarycznie.

Zreferowane badania pokazują również, że Ślązacy uważają pewne działania praktyczne i symboliczne dla swej kultury i tożsamości za ważne i potrzebne.

Opinie w kwestiach śląskich

Śląskość w szkole, na tablicach z nazwami miejscowości, prawne uznanie i wsparcie dla języka śląskiego, obiecana przed wiekiem autonomia regionu — sprawy ważne. Ich obecność w dyskursie to fakt, a fakty trzeba interpretować, a nie negować. Tak myślę.

Badania były prowadzone w gminach: Wielowieś (powiat gliwicki; w skład gminy wchodzi słynące ze swej drużyny piłkarskiej Świbie), Miasteczko Śląskie, Radzionków, Piekary Śląskie, Chorzów, Świętochłowice, Ruda Śląska, Lyski, Wyry i Kobiór.

O ludzie snuł bajędę literat Orpiszewski:

Na pewno rok 1944 zmienił więcej, niż sto lat wcześniej mógł sobie wyobrazić zasłużony spiskowiec, emigrant dyplomata Ludwik Orpiszewski.

Sensacja! W Cudnowie (Чуднів; Czudniw) odnaleziono płytę nagrobną Jana Barszczewskiego, wybitnego pisarza, o którym niczego się nie uczymy w szkole.
Lokalny serwis newsowy (chudnivnews) pokazuje zdjęcie podwórka, w którego kątku płytą tą utwardzono podłoże i dziewczynkę Łenę, która podjęła się odcyfrowania napisu.

Czytelniczka inskrypcji Łena

Spróbujmy przy okazji odcyfrować napis, ponieważ zaprezentowana w artykule ukraińska wersja trochę zbyt jest fantazyjna. Piszą oni:

Ян Барщевський, улюбленець Бога, письменник, натхненний Ісусом. Жив помірковано 70 років. Помер 23 лютого 1851 року


Ja czytam:

Miłośnik Boga, natury i ludzi pisarz natchnień i czucia. Żył cnotliwie lat 70. Umarł 28. lutego 1851 roku

NATCHNIEŃ JCZUCIA = natchnień i czucia, a nie „natchniony Jezusem”.

Co do daty śmierci rozbieżności są spore w Wikipediach:
białoruskie: 12 marca 1851, polska i ukraińska: 11 marca, a płyta niniejsza 28 lutego i wiek 70, a nie 61 lat!

Czyżby datę dzienną na płycie zapisano wg kalendarza juliańskiego? Ale co z wiekiem pisarza? Różnica dziewięciu lat to kwestia niebagatelna.

Mam nadzieję, że połączone siły białoruskich i polskich miłośników literatury ufundują dla rodziny Łeny trzy płyty chodnikowe plus dyplom i może jakąś gratyfikację, by mogły umieścić płytę w jakimś godniejszym miejscu.
Może też zechcemy poznać tę twórczość, polską i białoruską, siłę kreacji i osobowości pisarza, który żył cnotliwie. Rzecz warta zbadania.

Dziękuję Koledze M.R. z Mińska za link.

Wesoły zwyczaj, a i nazwa jakby zdrobniała, wpisuje się w serię: katarzynki, andrzejki, mikołajki, walentynki.

Nowy Kalendarz czyli Świętnik Lwowski na rok 1829, s. 53

JUDASZKI, czyli męczenie zwierzęcia, antysemityzm, emisja popiołu do atmosfery i naruszanie powagi kościoła. Ale skoro tak robiono, to znaczy, że można było.

Wielka Środa; zaczyna się po obiedzie o męce pańskiéy w kościołach nabożeństwo. Dawniéy po ciemnéy iutrzni odbywano tego dnia Judaszki; to iest z otworu w sklepieniu kościelném, alboliteż w drewnianych, z chóru spuszczano w garku kota osutego popiołem na ziemię; garnek się tłukł; popiół kurzem obsypywał wszystkich, a kot uciekał tem bardziéy, iż go dzieci łapać chciały.

Dziś Wielka Środa AD 2019. Kościół Święty, Matka nasza, wspomina zdradę apostoła Judasza. Sto lat temu, gdy tworzyła się niepodległa Polska, gdy trwały spory o granice i tożsamość ludzi, których do polskości usiłowano przekonywać, bardzo łatwo używało się postaci apostoła Jezusowego, do którego oczekiwań nie dorósł Mistrz.

Korpus śląski, silling.org

To trochę novum, bo tradycyjnie o Judaszu się mówiło w kontekście głównie religijnym.
Bł. Władysław z Gielniowa (zm. 1505) zapisał, jak to widział:

Pieśn o Bożym vmęczeniu nabożna y barzo piękna wsselkiemu krzesciyaninowi potrzebna, Kraków 1558

Los Judasza w ujęciu nowoczesnych teologów i kaznodziejów coraz ciekawszy. Ksiądz profesor Andrzej Draguła w tegorocznych rozważaniach rekolekcyjnych zaś głosi:

Teologowie nie mają na pytanie o ewentualne potępienie Judasza jednej i ostatecznej odpowiedzi. Pewność jego potępienia, która dominowała w wiekach średnich, dzisiaj ustępuje miejsca cichej nadziei, którą próbuje się budować na pewnych okolicznościach końca jego życia. Przede wszystkim trzeba pamiętać, że Judasz umiera przed Jezusem. Kiedy więc Jezus zstępuje do otchłani, Adam czeka tam na Niego z Judaszem. Dlaczego nie miałby go wziąć za rękę? Czy miłosierdzie Boże z góry zakłada wyjątek dla Judasza?

Źródło: Więź

Mocne. Czyżby teologia Wielkiej Soboty miała związek nie tylko z praojcem Adamem i rzeszą sprawiedliwych, ale i z krótko w Szeolu przebywającym Iskariotą?
Zmienia się obraz Judasza. Na pierwszym obrazku diabeł z niego duszę wyciąga i bierze we władanie.

DGA648202 Judas hanging himself, fresco, by Giovanni Canavesio, 1491, in Notre-Dame des Fontaines Chapel, La Brigue, France, 15th century; (add.info.: Judas hanging himself, fresco, by Giovanni Canavesio, 1491, in the Notre-Dame des Fontaines Chapel, La Brigue. France, 15th century.); De Agostini Picture Library / S. Vannini; out of copyright

Zmiana polega na tym, że z niewątpliwego łupu diabelskiego staje się Judasz — być może — obrazem człowieka dotkniętego tajemnicą miłosierdzia. Opowiadał na Wawelu polskim biskupom papież Franciszek:

Wielkie wrażenie wywiera na mnie średniowieczny kapitel, który znajduje się w Bazylice św. Marii Magdaleny w Vezelay, we Francji, gdzie rozpoczyna się pielgrzymka do Santiago de Compostela. Na tym kapitelu z jednej strony znajduje się Judasz powieszony z otwartymi oczami, wywieszonym językiem, a z drugiej strony jest Dobry Pasterz, który bierze go ze sobą. A jeśli dobrze, uważnie się przyjrzeć, to twarz Dobrego Pasterza, wargi po jednej stronie są smutne, ale z drugiej strony się uśmiechają. Miłosierdzie jest tajemnicą. Jest tajemnicą Boga.

Źródło: 27.07.2016 https://papiez.wiara.pl/doc/3351690.Intuicje-papieza-Franciszka

Blog ten ma wszelako charakter jakoś związany z językiem i jego poznawaniem. Może wykonajmy ćwiczenie mentalne i intertekstualne. Wczytajmy się w dziesięć przykazań dla Ślązaków. To tłumaczenie na słowacki ulotki funkcjonującej jakoby na Śląsku Cieszyńskim, opublikowane w dolnokubińskim czasopiśmie „Naša Orava”, propagującym pozostanie także Górnej Orawy, o której przynależność do Polski na konferencji pokojowej wraz z Romanem Dmowskim upominali się ks. Ferdynand Machay i Piotr Borowy, przy… Propaganda. Gdyby miało być pozostanie, trzeba by gloryfikować Koronę św. Stefana. Propaganda głosi pozostanie przy tworzącej się Republice Czechosłowackiej. Na Orawie rzymscy katolicy, Słowianie, łatwo sobie zarzucali zdradę. Także się zabijali i za te zdrady niezwłocznie się karali.

Naša Orava, 23.12.1919, s. 9

Ulotka jest oczywiście w jakiś sposób nawiązaniem, jeśli trawestacją, to przegadaną, „dziesięciorga Bożego przykazania”. Sacrum z narodowym profanum pomieszane, natio nazbyt łatwo deifikowana. Kto kogo i jak zdradza, jest ci to mysterium iniquitatis.

Wielki Tydzień. Ksiądz profesor Andrzej Draguła publikuje w Więzi rozważania rekolekcyjne. Przytacza też pewną interpretację św. Augustyna, wiążącą się ze sceną namaszczenia nóg Jezusa w Betanii przez kobietę / nierządnicę / Marię / Marię Magdalenę.


Św. Augustyn w kazaniu 50 na Ewangelię wg św. Jana wyprowadza grecki przymiotnik pistikés (łac. pisticus) tłumaczony jako „czysty” od rzeczownika pistis, czyli wiara. „Wiara po grecku pistis się nazywa” – zauważa Augustyn. Niektóre współczesne słowniki odrzucają tę etymologię, ale trudno nie zauważyć między oboma wyrazami przynajmniej fonicznego podobieństwa. Od pistis blisko do pistékes. Aby uzasadnić swoją interpretację, Augustyn przytacza słowa św. Pawła: „Sprawiedliwy z wiary żyje” (Rz 1, 17). Maria wyznała wiarę, czyniąc to, co było sprawiedliwe. „Chciałeś wypełnić sprawiedliwość” – zwraca się Augustyn do swego słuchacza. Naśladuj gest Marii z Betanii: „Namaszczaj nogi Jezusa; żyjąc dobrze, idź śladami Pana. Ocieraj włosami; jeśli masz coś zbędnego, daj ubogim, a otarłeś nogi Pana; włosy bowiem zdają się być czymś niepotrzebnym dla ciała. Wierzysz, masz sposobność uczynić coś z tym, czego masz w nadmiarze; dla ciebie jest to zbędne, dla nóg Pana konieczne. Może na ziemi nogi Pana są w potrzebie. O czym bowiem, jak nie o swoich członkach Pan przy końcu powie: «Coście uczynili jednemu z Moich najmniejszych, mnie uczyniliście». Użyliście na coś tego, czego wam zbywało, ale nogom Moim wyświadczyliście przysługę”.

Blisko — to bardzo dobre ujęcie. Nie miał racji Augustyn jako filolog, ale zaszczepił wątpliwość czytelnikom swych rozważań. Wątpliwość skłaniającą do wgłębienia się w treść, budowę słów.
Bliskość brzmieniowa nie zawsze wynika ze wspólnej etymologii. Nie zawsze są to zbieżności zupełnie przypadkowe, jak między słowiańskim, więc polskim utopić i grecką z pochodzenie Utopią, przez św. Tomasza Morusa upowszechnioną, a przez Wisławę Szymborską zestawioną w przewrotnie proste, lecz intelektualnie finezyjne pytanie.

Zbieżności więc, zwanych przez uczonych etymologią ludową, nie trzeba lekceważyć. Mimo że przymiotnik ludowa w tej nazwie to przeciwieństwo uczonej, sprawdzonej, prawdziwej. Naiwna, prostacka. A jednak

XV-wieczny manuskrypt z Walijskiej Biblioteki Narodowej za
https://en.wikipedia.org/wiki/Anointing_of_Jesus

Pewnie, że dzisiaj nie rocznica, a o ważnych tematach świetnie się opowiada od święta, najlepiej z zeszłorocznych konspektów.
Dziś Wielki Wtorek, wczoraj płonęła katedra Notre Dame w Paryżu, a ja burzę nastrój pisaniem o tym samym co zwykle.


https://www.gosc.pl/doc/1167113.Po-naszymu

Siedem lat temu opublikowano rozmowę z senator Marią Pańczyk-Pozdziej. Co się zmieniło? Rządy? A styl myślenia? To bez znaczenia? To je jedno?

Zachęcam osoby zaangażowane w działalność na rzecz zapisywania, ratowania, ocalania, promowania śląskich gwar, by pomyślały, ile śląskojęzycznych osób od tego czasu umarło. Kogo nie nagrano, żeby utrwalić bogactwo barw śląskiej mowy. Jakie wsparcie uzyskały takie działania podstawowe, przyziemne, wyłączone ze sporu politycznego, od instytucji państwowych?

Ponieważ ja się tylko powtarzam, proponuję przed Świętami, nie tylko na Górnym Śląsku: #NagrajBabcię. #NagrejOuma
Niech pamięć rodzinna, pamięć miejsc i wydarzeń, a przy okazji forma języka zostaną ocalone.

Kto by się nagraniem gwarowym chciał podzielić (z zachowaniem RODO, ludzkiej dyskrecji, standardów humanistyki), niech się zechce skontaktować. E-mail: nagrajbabcie@gmail.com

To jest migawka, czyli nie ma tu wiele tekstu. Interesuje mnie, w jakich jeszcze miastach, oprócz przedstawionego na zdjęciu, praktykuje się w sygnalizacji zieloną strzałkę w lewo.

Końskie, miasto powiatowe w woj. świętokrzyskim

Tak, w lewo

Zielona strzałka w lewo. Rzadkość?

Bezpieczeństwo ruchu drogowego w państwie dość scentralizowanym polega m.in. na w miarę jednolitym systemie oznakowania.